Do Rumunii szybciej i taniej.


Na mapach oraz w rozkładach jazdy od kilku lat pojawiają się informacje nt. istnienia na Zakarpaciu przejść granicznych pomiędzy Ukrainą i Rumunią. W przypadku wyjazdów z Polski do północnej Rumunii i nie tylko, możliwość przekroczenia granicy w tym miejscu, dawałaby korzyści w postaci znaczącego skrócenia czasu przejazdu i obniżenia jego kosztów. Przy okazji, zmiana utartych już tras przejazdowych, mogłaby uczynić podróż ciekawszą, a przy okazji dawałaby możliwość zwiedzenia po drodze wielu ciekawych miejsc, dotychczas przy wyjazdach do Rumunii, z konieczności omijanych.

Niestety, na temat możliwości przekraczania przez polskich turystów granicy ukraińsko-rumuńskiej na Zakarpaciu krążą w środowisku turystycznym różne, nie do końca sprawdzone i często sprzeczne opinie. Również źródła oficjalne nie są w tej kwestii zgodne. Brak potwierdzonych informacji skutkuje tym, że udając się do północnej Rumunii, większość turystów wybiera jedną z dwóch popularnych, ale okrężnych tras, zachodnią - wiodącą przez Słowację i Węgry, lub wschodnią - przez Czerniowce i Suczawę. W obydwu przypadkach czas przejazdu znacznie się wydłuża, a sam przejazd jest bardziej kosztowny.

W ostatnim czasie sporadycznie docierały do nas informacje od osób, którym udało się tę granicę przekroczyć. Mając na uwadze, że możliwość przekroczenia granicy na Zakarpaciu stanowiłaby dla nas przy planowaniu kolejnych wycieczek klubowych korzyść trudną do przecenienia postanowiliśmy osobiście sprawdzić jak sytuacja wygląda w rzeczywistości. Okazją ku temu była klubowa wycieczka w Marmarosz. To czy będzie to wędrówka tylko po jednej czy po obydwu stronach Cisy miało rozstrzygnąć się dopiero na miejscu, a raczej wprost na granicy w Tereswie.

Poniżej przedstawiamy to co udało nam się ustalić na miejscu.


Kolejowe przejście graniczne Tereswa (Т е р е с в а) - Kympulung (Kâmpulung La Tisa).

ukraiński stempel graniczny rumuński stempel graniczny

Przez przejście graniczne Tereswa - Kympulung obecnie kursują dwie pary pociągów. Są to pociągi ukraińskie.

pociąg na stacji w Tereswie

Pociągi kursują w relacji Tereswa - Sygiet Marmaroski (Syhot, Sighetu Marmaţiei) trzy razy w tygodniu, w poniedziałek, środę i piątek.

rozkład jazdy na stacji w Tereswie

Rozkład jazdy można znaleźć na stronie internetowej kolei ukraińskich () oraz w sieciowym (nie mylić z internetowym) rozkładzie jazdy kolei rumuńskich (CFR) - tu mylnie podano dni kursowania. Ze względu na przedłużającą się odprawę należy się liczyć z opóźnieniami (wyjazdy z Tereswy raczej odbywają się planowo, opóźnienie dotyczy przyjazdów do Sygietu oraz wyjazdów w drodze powrotnej).

sieciowy rozkład jazdy CFR - tabela 423

Po odjeździe ze stacji Tereswa pociąg zatrzymuje się na stacji granicznej. Stacja ta przypomina typowe przejście graniczne, dostosowane do ruchu pieszego. Obok przejścia znajduje się spory bazar i większość podróżnych wsiada do pociągu na przejściu, wprost z bazaru. Zdecydowana większość przekraczających granicę to osoby które parają się drobnym handlem.

Na stacji granicznej trzeba opuścić skład pociągu i udać się na przejście piesze. Przed odprawą obowiązkowo trzeba zakupić bilet (w sierpniu 2006 cena biletu wynosiła 12 UAH - tj. ok. 2,4 USD) i tam odbywa się typowa odprawa ukraińska (odprawa celna i paszportowa).

bilet UŻ

W czasie odprawy pociąg jest sprawdzany przez ukraińską straż graniczną. Do czasu zakończenia odprawy wszystkich pasażerów nie można wsiąść do pociągu. Czekać trzeba pod gołym niebem - co w przypadku deszczu może być niewygodne (warto być na to przygotowanym).

oczekiwanie na możliwość wejścia do pociągu można wsiadać !

Większość podróżnych posiada dużo bagaży - zatem czas wsiadania jest dosyć długi, co jeszcze bardziej opóźnia przekraczanie granicy.

Po zakończeniu odprawy pociąg przejeżdża przez most graniczny na rumuńską stronę Cisy. Mija bez postoju posterunek kolejowy Kâmpulung Pe Tisa.

Odprawa rumuńska odbywa się w pociągu na stacji w Kympulungu. W trakcie odprawy paszportowej, funkcjonariusze zabierają niektóre paszporty do dodatkowej kontroli poza pociągiem (zwracają). Najdłużej trwa odprawa celna, która jest dosyć szczegółowa.

Ze stacji w Kympulungu pociąg rusza dopiero po zakończeniu odprawy (nie ma odprawy w czasie jazdy). Przed Sygietem, pociąg zatrzymuje się jeszcze na kilku przystankach (wymienionych w rozkładzie jazdy CFR). Po stronie rumuńskiej w pociągu nie ma już kontroli biletów.

na stacji w Sygiecie

W Sygiecie na dworcu i w jego bezpośrednim pobliżu nie zauważyliśmy punktu wymiany walut ani bankomatu. Dworzec autobusowy znajduje się niedaleko dworca kolejowego. W pobliżu jest też kilka małych barów oraz sklepy.

dworzec kolejowy w Sygiecie Marmaroskim

W drodze powrotnej, bilet na przejazd można zakupić w kasie biletowej w Sygiecie najwcześniej na godzinę przed odjazdem pociągu (jest to typowe w całej Rumunii). Cena biletu w sierpniu 2006 wynosiła 9 RON (tj. ok. 3,5 USD). Najprawdopodobniej bez problemu można zapłacić za przejazd u konduktora, który skutecznie pilnuje aby nikt nie przejechał bez opłaty, aż do czasu zakończenia odprawy granicznej na stacji w Kympulungu. Z tego co udało się nam zaobserwować, to stawka za przejazd (wpłacana konduktorowi - bez wydania biletu) wynosi najprawdopodobniej 5 RON.

bilet CFR pociąg na stacji w Sygiecie

Pociąg zatrzymuje się na tych samych przystankach co w drodze z Tereswy. Można wsiadać i wysiadać na każdym przystanku.

Przebieg odprawy jest podobny jak w drodze z Tereswy. Odprawa rumuńska odbywa się w pociągu. Tym razem odprawa celna jest pobieżna.

Odprawa ukraińska odbywa się poza pociągiem na tym samym pieszym przejściu granicznym co w drodze przeciwnej. Na teren przejścia, osoby przekraczające granicę wpuszczane są w małych grupkach. Panuje spory tłok i przepychanie się - każdy chce dotrzeć na bazar jak najwcześniej.

Przed ukraińską odprawą należy wypełnić typowe karty imigracyjne (dostępne u żołnierza wpuszczającego na teren przejścia dopiero w chwili przekroczenia bramki - czasu na wypisanie karty jest mało). Można zadeklarować tranzyt - ale wymaga to podania przejścia granicznego przez które zamierza się opuścić terytorium Ukrainy (w razie próby wyjazdu przez inne przejście - np. na skutek nieprzewidzianych problemów komunikacyjnych - mogą wystąpić problemy formalne). Najprawdopodobniej, w takim przypadku czas pobytu na terytorium Ukrainy jest ograniczony i obowiązują inne zasady celne (nie znam dokładnie przepisów w tym zakresie).

Odprawa celna jest dosyć szczegółowa (na przejściach polsko-ukraińskich w zasadzie nie ma już tak szczegółowej ukraińskiej odprawy celnej na wjeździe na terytorium Ukrainy).

Po zakończeniu odprawy można opuścić przejście graniczne udając się do pociągu (i dojechać do stacji Tereswa) lub pieszo w kierunku bazaru. Jeżeli ktoś planuje dotrzeć do Tereswy to warto poczekać na odjazd pociągu (jest się szybciej niż pieszo). Wyjście z przejścia granicznego wraz z "tłumem" kończy się dodatkowym dłuższym spacerem z bazaru do centrum Tereswy.

Po stronie ukraińskiej w pociągu nie ma już kontroli biletów.


Inne ukraińsko-rumuńskie przejścia graniczne na Zakarpaciu.

Djakovo - Halmeu

ukraiński stempel graniczny rumuński stempel graniczny

Wg informacji uzyskanych od osób zajmujących się przygranicznym handlem oraz od ukraińskich i rumuńskich celników i funkcjonariuszy Straży Granicznej: przejście graniczne Djakovo - Halmeu jest przejściem międzynarodowym (dostępne także dla obywateli spoza Ukrainy i Rumunii). Jest też (podobno) możliwe przekroczenie granicy pieszo.

Z dostępnych dotychczas informacji (oraz z wielu źródeł oficjalnych) wynikało, że przejście to (drogowe) jest dostępne tylko i wyłącznie dla ciężarówek (ruch tranzytowy) - być może coś się w tym zakresie zmieniło. Kilka lat temu, przez przejście kolejowe kursowały pociągi - wtedy przejście to było dostępne dla obywateli spoza Ukrainy i Rumunii (kursował wtedy, nazwany przez nas "superpociągiem", międzynarodowy pociąg z Krakowa do Konstancy, a później w skróconej relacji z Koszyc do Klużu).

pamiątka z czasów kursowania "superpociągu" - bilet na przejazd z Satu Mare do Muszyny za jedyne 30,45 PLN

Do Djakova można dotrzeć pociągiem (bardzo mało kursów) oraz podobno kursuje tam kilka marszrutek dziennie (z Wynochradowa). Do Halmeu stosunkowo często kursują pociągi osobowe CFR (m.in. z/do Satu Mare).

Przez przejście kolejowe Djakovo - Halmeu najprawdopodobniej nie kursują obecnie żadne pociągi pasażerskie.

W najbliższym czasie sprawdzimy dostępność tego przejścia granicznego dla turystów z Polski (najprawdopodobniej przy okazji którejś z klubowych wycieczek rowerowych). Zebranymi informacjami podzielimy się z osobami odwiedzającymi naszą klubową stronę WWW.

Sołotwyna - Sygiet

Trwają prace mające na celu uruchomienie przejścia w Sołotwynie. Ma to być przejście drogowe. Wg uzyskanych na miejscu informacji, otwarcie przejścia jest planowane na jesień 2006 roku. Podobno (wg informacji od ukraińskiego celnika) ma być możliwość przekraczania granicy pieszo.

Valea Vişeului

Kolejowe przejście w Valea Vişeului w chwili obecnej najprawdopodobniej nie jest dostępne.



Zapraszamy do nadsyłania do nas informacji zebranych podczas Waszych wycieczek. Szczególnie interesujące mogą być aktualne informacje nt. dostępności dla obywateli RP przejść granicznych na Bukowinie oraz wymienionych przez nas przejść na Zakarpaciu.



powrót na stronę główną stronę utworzono 31 sierpnia 2006    ostatnio zmodyfikowano 31 sierpnia 2006    © Paweł Pontek, Klub Karpacki